Zespół BWT Alpine F1 Team przeprowadził rutynowy piątkowy program treningowy przed weekendowym Grand Prix Miami na imponującym Hard Rock Stadium.
Pierre Gasly zakończył dzień na szóstym miejscu w pierwszej sesji treningowej i jedenastym w drugim treningu. Z kolei Esteban Ocon uplasował się na dziesiątym miejscu w pierwszej sesji i na dziewiątym miejscu w drugiej sesji treningowej. To był spokojny dzień, otwierający weekend w Miami.
1. sesja treningowa
Esteban, P10, 1:31.542 sek, 27 okrążeń
Pierre, P6, 1:31.104 sek, 20 okrążeń
2. sesja treningowa
Esteban, P9, 1:28.937 sek, 25 okrążeń
Pierre, P11, 1:29.098 sek, 22 okrążenia
Esteban Ocon:
„Po pierwsze, wspaniale jest wrócić do jazdy w tym kultowym mieście, a ściganie się w Stanach Zjednoczonych to zawsze przyjemność. Dla nas ogólnie był to spokojny dzień na torze i dobrze było mieć dwie pełne sesje, aby popracować nad ustawieniami samochodu. Dzisiejszy dzień był dniem zbierania danych i sprawdzania, jak wygląda tor i nawierzchnia oraz jak zachowują się opony. Muszę przyznać, że organizatorzy wykonali świetną robotę, ponieważ asfalt jest znacznie lepszy niż w zeszłym roku. Wciąż mamy przed sobą jeszcze jedną sesję treningową i trochę pracy, aby dopracować nasz samochód przed kwalifikacjami. Zdecydowanie nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co możemy zrobić i mam nadzieję, że będziemy w walce, aby uzyskać mocny wynik”.
Pierre Gasly:
„Ważne było dla nas, aby mieć czysty i spokojny dzień w samochodzie i myślę, że jesteśmy na przyzwoitej pozycji przed resztą weekendu. Mamy znacznie lepsze odczyty z samochodu niż w zeszłym tygodniu o tej porze, a teraz celem jest naciskanie i wykonanie jeszcze lepszej soboty. Próbowaliśmy kilku rzeczy w ustawieniach, niektóre działały, inne mniej – ale na tym etapie nie mam żadnych skarg i czuję, że możemy znaleźć jeszcze więcej w samochodzie w jutrzejszym treningu przed kwalifikacjami. Naprawdę dobrze jest być z powrotem tutaj, w Miami, w tym imponującym miejscu. Zobaczmy, co możemy zrobić jutro, ale oczywiście minimalnym celem musi być awans do Q3.”.
Pat Fry, dyrektor techniczny:
„To był produktywny piątek dla zespołu tutaj w Miami i dobrze było mieć dwie płynne sesje treningowe, podczas których mogliśmy przejść do naszego programu i odhaczyć rzeczy z naszej listy. Mamy kolejny dobry odczyt na temat ulepszeń z zeszłego tygodnia, które są zgodne z naszymi oczekiwaniami i dobrze spisują się w samochodzie. Stawka wygląda na bardzo ciasną, z kilkoma dziesiątymi częściami sekundy różnicy między kilkoma pozycjami, zwłaszcza w pierwszej dziesiątce i wokół niej. Wszystko będzie musiało kliknąć i zadziałać prawidłowo, jeśli mamy znaleźć się w górnej części stawki. Jak zwykle przejrzymy dane, zobaczymy, który kierunek ustawień działa i postaramy się wrócić jutro z dalszymi ulepszeniami”.
Marka Alpine, założona we Francji w 1955 roku, stała się legendą po zwycięstwie A110 „Berlinette” w rajdzie Monte Carlo w 1971 roku. w 1973 roku Alpine powtórzyła ten wyczyn i została zarazem zwycięzcą w pierwszych Rajdowych Mistrzostwach Świata. Następne lata przyniosły Alpine kolejne sukcesy we Francji i za granicą. Ich ukoronowaniem było zwycięstwo zdobyte w 1978 roku przez A442b w wyścigu 24H Le Mans.
Nowe A110 jest współczesną interpretacją ponadczasowych kanonów, które złożyły się na sukces Alpine: zwinność, lekkość, kompaktowe wymiary. Alpine to także obietnica natychmiastowej przyjemności prowadzenia samochodu, codziennie i dla wszystkich.